ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Description
Zadná Javorová dolina (Dolina Zadnia Jaworowa), ~2150 m. n.p.m.
Vysoké Tatry (Tatry Wysokie, The High Tatras),
Slovensko (Słowacja, the Slovak Republic).
Nie umiałbym odpowiedzieć jednym zdaniem na pytanie: "po co chodzisz w góry?". Splot przesłanek jest na tyle ciasny, że trudno byłoby go rozwiązać i wyodrębnić jeden, najważniejszy. Większość z nich zostało już ujawnionych w opisach do niemal 300 zdjęć, które przesłałem DeviantArtowi i mniejsza o nie. Każdy ma swoje własne motywy i w tym momencie może zadać analogiczne pytanie sobie... i postarać się o szczery respons.
Kluczowa jest jednak nieustająca chęć odwiedzania gór. W ciągu roku, zwłaszcza zimą, spotykam w sobie podmurowane tęsknotą narastające pragnienie bezmiernego zagłębienia się w świat górski. Obietnica wyjazdu w Beskidy trzyma mnie przy życiu w najkrótsze dni w roku, a oczekiwanie na letnią przygodę w Tatrach pozwala przebrnąć przez okresy wiosennej zawieruchy i wczesnoletnich rozstrzygnięć na uczelni. Na bok schodzą konkretne powody, zlewając się w jedno, niekiedy obezwładniające - marzenie.
Inklinacja ta, tak jak inne, wyjaśnialne na gruncie psychologii, powoduje, że kiedy już zjawiam się w Zakopanem, Rytrze, Szczawnicy albo Smokowcu, jestem radośniejszy niż gdybym trafił tu beznamiętnie i być może wbrew własnej woli. Gdy dociera do mnie, że moje życzenie właśnie się ziszcza, ulega ono przekształceniu i rozdrobnieniu, zastąpione przez swoje skromniejsze odpowiedniki - plany na tydzień, na następny dzień, na dotarcie do wybranego szlaku... Wszystkie one atoli biorą swój początek w pierwotnej chęci znalezienia się pośród skalnych kolosów. "Potrzeba matką wynalazków", jak to mówią.
Sądzę, że dzieje się tak u większości miłośników gór. Skoro więc spełnienie marzeń uszczęśliwia, to warto marzyć, choć oczywiście w rozsądnym zakresie.
Vysoké Tatry (Tatry Wysokie, The High Tatras),
Slovensko (Słowacja, the Slovak Republic).
Nie umiałbym odpowiedzieć jednym zdaniem na pytanie: "po co chodzisz w góry?". Splot przesłanek jest na tyle ciasny, że trudno byłoby go rozwiązać i wyodrębnić jeden, najważniejszy. Większość z nich zostało już ujawnionych w opisach do niemal 300 zdjęć, które przesłałem DeviantArtowi i mniejsza o nie. Każdy ma swoje własne motywy i w tym momencie może zadać analogiczne pytanie sobie... i postarać się o szczery respons.
Kluczowa jest jednak nieustająca chęć odwiedzania gór. W ciągu roku, zwłaszcza zimą, spotykam w sobie podmurowane tęsknotą narastające pragnienie bezmiernego zagłębienia się w świat górski. Obietnica wyjazdu w Beskidy trzyma mnie przy życiu w najkrótsze dni w roku, a oczekiwanie na letnią przygodę w Tatrach pozwala przebrnąć przez okresy wiosennej zawieruchy i wczesnoletnich rozstrzygnięć na uczelni. Na bok schodzą konkretne powody, zlewając się w jedno, niekiedy obezwładniające - marzenie.
Inklinacja ta, tak jak inne, wyjaśnialne na gruncie psychologii, powoduje, że kiedy już zjawiam się w Zakopanem, Rytrze, Szczawnicy albo Smokowcu, jestem radośniejszy niż gdybym trafił tu beznamiętnie i być może wbrew własnej woli. Gdy dociera do mnie, że moje życzenie właśnie się ziszcza, ulega ono przekształceniu i rozdrobnieniu, zastąpione przez swoje skromniejsze odpowiedniki - plany na tydzień, na następny dzień, na dotarcie do wybranego szlaku... Wszystkie one atoli biorą swój początek w pierwotnej chęci znalezienia się pośród skalnych kolosów. "Potrzeba matką wynalazków", jak to mówią.
Sądzę, że dzieje się tak u większości miłośników gór. Skoro więc spełnienie marzeń uszczęśliwia, to warto marzyć, choć oczywiście w rozsądnym zakresie.
Image size
4096x916px 4.2 MB
Shutter Speed
1/100 second
Aperture
F/11.0
ISO Speed
200
Date Taken
Jul 17, 2015, 1:08:46 PM
© 2015 - 2024 Tullusion
Comments4
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Kadr jest całkiem dobry. Trochę przeszkadza to zaciemnienie w okolicy wierzchołków. Wyszło pewnie przy obróbce?